środa, 31 października 2012

Halloween make-up

Tak mnie tknęło by wykorzystać to 'święto' także w makijażu. Niestety z braku modelki prezentowane oczko jest moje, a zakrzywione linie samemu niezwykle ciężko się maluje. Także prezentowane oczka są tylko dwa, i tylko oczka bez pełnej stylizacji. Liczę, że przy okazji kolejnej sesji uda mi się powtórzyć ten make-up na kimś, o wiele bardziej precyzyjnie i w pełnym wydaniu - trzymajcie kciuki ;] 

Pierwsze oczko: złoto-żółto-pomarańczowa baza pociągnięta od linii rzęs po brwi, które zostały przyciemnione. Eye-linerem wyrysowana cała pajęczynka wraz z linią ponad rzęsami, które oczywiście pociągnęłam czarnym tuszem. 

Drugie oczko: szaro-srebrna baza, brwi przyciemnione, eye-linerem pociągnięte skrzydełko wypełnione szarym cieniem i poprawione sreberkiem. Zagięcie powieki nieco przyciemnione. Tym razem gładko bez tuszu i kresek (które można pociągnąć wokoło oka).

 





 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz